REKLAMA

Nawet aniołowi zdarza się kopnąć za mocno piłkę. Wtedy rodzice odpowiadają za szkodę – OC w nieruchomościach

Choć radość z posiadania dzieci rekompensuje większość trudów i problemów związanych z ich wychowywaniem – nie da się zaprzeczyć, że wiąże się ono ze sporym ryzykiem. Oczywiście razem z ryzykiem ponosimy również odpowiedzialność za zachowanie naszych pociech. W przypadku większości wybryków dzieci – najczęściej radzimy sobie z nimi we własnym zakresie. Są jednak i takie sytuacje, którym nie zdołamy zapobiec, a które mogą mieć bardzo dotkliwe finansowo skutki. Z tego względu warto w pakiecie posiadanych polis uwzględnić OC mieszkania, które da nam ochronę na wypadek szkód wyrządzonych przez nas lub nasze dzieci osobom trzecim.

W jakich sytuacjach OC w ubezpieczeniu mieszkania jest przydatne? Przykładowo jest to impreza, którą może urządzić w naszym domu nastolatek. Oczywiście co do zasady nasze dziecko jest racjonalne i odpowiedzialne nawet w wieku dojrzewania, jednak bywają takie sytuacje, których nie jest w stanie przewidzieć. Zaprószenie ognia w ogrodzie sąsiada podczas strzelania fajerwerkami to nie abstrakcyjny problem, ale znana, z życia wzięta sytuacja, w wyniku której doszło do uszkodzenia i spalenia części ogrodu, budynków gospodarczych oraz obiektów małej architektury należących do sąsiada. Koszt ponownej aranżacji ogródka oraz naprawy ogrodzenia wyniósł około 7 tys. złotych, które rodzicom nastolatka udało się zaoszczędzić właśnie dzięki OC mieszkaniowemu. Ta sytuacja skończyła się na naprawie uszkodzeń w ogrodzie, ale równie dobrze mogło dojść do poważniejszego problemu, jakim byłby rozstrój zdrowia sąsiadów – jeżeli w momencie puszczania fajerwerków znaleźliby się w ogrodzie.

Nawet jeżeli nasze dziecko nie jest jeszcze w wieku, by samodzielnie urządzać imprezę – nie można wykluczyć też sytuacji, w której siebie i tym samym nas wpakuje w kłopoty. Do rzadkości nie należy sytuacja, w której dziecko wybije okno w sąsiadującym domu lub bloku. I to niekoniecznie przez chuligaństwo, ale najczęściej przez zwykły brak wyobraźni. Dziecko potrafi bowiem wpaść na pomysł, by zawołać kolegę poprzez rzucenie kamieniem w jego okno. Wstawienie nowego i koszty robocizny to niemały wydatek, a będziemy szczęśliwi, jeżeli okaże się, że przy okazji nie doszło do obrażeń ciała kolegi lub innych mieszkańców. W takiej sytuacji również może poratować nas OC w życiu prywatnym.

Do mniejszych problemów należą te sytuacje, w których nasze dziecko zarysuje zaparkowany na ulicy samochód, ponieważ nie wyhamuje, jadąc na rowerze. Jednak większych kłopotów może nastręczyć już wypadek na stoku narciarskim lub morzu, do którego doprowadzi nasze dziecko. Oczywiście każdy musi nauczyć się kiedyś jeździć, jednak narciarz, któremu nasza pociecha złamie kijek lub narty albo co gorsze – rękę, czy nogę może już nie być tego samego zdania i wystąpić do nas z roszczeniem o odszkodowanie, a w przypadku cięższego wypadku skutkującego np. niezdolnością do pracy – nawet rentę. W takiej sytuacji OC w życiu prywatnym to wręcz nieoceniona polisa, która może ocalić nasze życiowe oszczędności.

Do trudnej sytuacji związanej najmłodszymi może dojść również w sklepie, czy w hotelu, w którym zdecydowaliśmy się spędzić wakacje. Uszkodzenie ekspozycji sklepowej to tylko jeden przykład sytuacji, za którą możemy być odpowiedzialni w supermarkecie lub mniejszym punkcie handlowym. Zniszczenie sprzętów hotelowych również może rodzić naszą odpowiedzialność. Tego typu przykłady można mnożyć.

Życie rodzinne często powoduje, że decydujemy się na przygarnięcie lub kupienie czworonoga. O ile nie jest to Yorkshire terier, musimy liczyć się z tym, że może spowodować różnego typu szkody. Zarówno w ogródku sąsiada, jak i osobowe. Częsty cel czworonogów to przejeżdżający rowerzysta lub osoba przechodząca obok. Najczęściej ufamy naszemu pupilowi, jednak może zdarzyć się i tak, że jakaś osoba przywoła nieprzyjemne wspomnienia z momentu, gdy nie byliśmy jeszcze jego właścicielem i w rezultacie dojdzie do pogryzienia. Psychika zwierząt bywa skomplikowana i nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkie możliwe zachowania zwierzęcia. Natomiast odszkodowanie oraz zadośćuczynienie za pogryzienie może sięgać wielu tysięcy złotych. Pies może spowodować również szkodę również w inny sposób. Wystarczy, że schodząca po schodach osoba przestraszy się szczekającego za drzwiami psa i spadnie ze schodów, robiąc sobie krzywdę. W takiej sytuacji również będzie mogła wystąpić do nas z roszczeniem o odszkodowanie.

Oczywiście ubezpieczenie oc mieszkania chroni nie tylko w sytuacjach związanych z dziećmi i zwierzętami. Przede wszystkim zabezpiecza nas przed finansowymi skutkami szkód wyrządzonych przez nas samych. W jaki sposób? Przykładowo, gdy zalejemy sąsiadów. Niekoniecznie zostawiając niedokręcony kran, co nawet w ferworze życia rodzinnego bywa rzadkie, ale przede wszystkim, gdy dochodzi do tzw. szkody wężykowej, czyli związanej z doprowadzaniem lub odprowadzaniem wody do urządzeń AGD. Najczęściej jest to pęknięta uszczelka. Tego typu awaria może skończyć się remontem ścian, wymianą instalacji, czy nawet sprzętów zainstalowanych w mieszkaniu sąsiada.

Sytuacji, w których OC mieszkaniowe może być przydatnych, jest zatem bardzo wiele. Tylko od nas zależy zatem, czy będziemy w przypadku ich wystąpienia ubezpieczeni, czy nie.

Artykuł sponsorowany
materiały nadesłane

28-06-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym: